Niedziela, 25 sierpnia 2013
Jezioro Sulejowskie (kontuzja)
Dzień wcześniej zadzwonił do mnie późnym wieczorem znajomy, który zaproponował dłuższą wycieczkę. Z o wiele mniejszym przygotowaniem niż zawsze wyjechałem z domu o 4 rano. Spotkaliśmy się w Głowaczowie. Jadąc na miejsce spotkania w ostatnich minutach ciemności zdążył "zdobyć" kosztowny autograf policjantów za brak świateł.
Ja do Głowaczowa jechałem już wolniej niż zwykle, wyszła mi średnia chyba z 18km/h.
Dalej drogą krajową nr 48 pojechaliśmy w stronę Spały. Na tym odcinku musiałem już modyfikować technikę jazdy, a i tak znacznie spowalniałem kolegę. W międzyczasie zamieniliśmy się na kilka, kilkanaście kilometrów rowerami. Wypróbowałem jego szosówkę. Różnica w charakterystyce jazdy okazała się bardzo duża. Ciekawe to było doświadczenie.
W Spale "przerzuciliśmy się" na szlak rowerowy prowadzący do Smardzewic, gdzie dojechaliśmy do plaży Zalewu Sulejowskiego.
W drodze powrotnej mocno już ograniczone tempo spowodowało dyskomfort w naszej wspólnej jeździe. Na około 100km przed domem rozdzieliliśmy się, kolega pojechał przodem. Moja prędkość spadła do ok. 15km/h. Z upływem czasu jechało się jednak lepiej. Odcinek 30-20km przed domem przejechałem nawet na prędkościach rzędu 30 km/h. Nie mniej jednak, nie był to jakoś szczególnie udany wyjazd. Około tydzień później lekarz stwierdził u mnie zapalenie torebek przystawowych (ścięgien Achillesa). Na dzień dzisiejszy (11 września) od tamtej pory jeszcze nie wsiadłem na rower.
Trasa: Kozienice - Głowaczów - Białobrzegi - Potworów - Odrzywół - Spała - Smardzewice - Spała - Odrzywół - Klwów - Ulów - Białobrzegi - Głowaczów - Kozienice.



Ja do Głowaczowa jechałem już wolniej niż zwykle, wyszła mi średnia chyba z 18km/h.
Dalej drogą krajową nr 48 pojechaliśmy w stronę Spały. Na tym odcinku musiałem już modyfikować technikę jazdy, a i tak znacznie spowalniałem kolegę. W międzyczasie zamieniliśmy się na kilka, kilkanaście kilometrów rowerami. Wypróbowałem jego szosówkę. Różnica w charakterystyce jazdy okazała się bardzo duża. Ciekawe to było doświadczenie.
W Spale "przerzuciliśmy się" na szlak rowerowy prowadzący do Smardzewic, gdzie dojechaliśmy do plaży Zalewu Sulejowskiego.
W drodze powrotnej mocno już ograniczone tempo spowodowało dyskomfort w naszej wspólnej jeździe. Na około 100km przed domem rozdzieliliśmy się, kolega pojechał przodem. Moja prędkość spadła do ok. 15km/h. Z upływem czasu jechało się jednak lepiej. Odcinek 30-20km przed domem przejechałem nawet na prędkościach rzędu 30 km/h. Nie mniej jednak, nie był to jakoś szczególnie udany wyjazd. Około tydzień później lekarz stwierdził u mnie zapalenie torebek przystawowych (ścięgien Achillesa). Na dzień dzisiejszy (11 września) od tamtej pory jeszcze nie wsiadłem na rower.
Trasa: Kozienice - Głowaczów - Białobrzegi - Potworów - Odrzywół - Spała - Smardzewice - Spała - Odrzywół - Klwów - Ulów - Białobrzegi - Głowaczów - Kozienice.

Nie wiem co to jest© StrusPedziwiatr

Ciekawa kompozycja z parku w Wyśmierzycach© StrusPedziwiatr

Żubr w Spale© StrusPedziwiatr

Cherry Coke, Białobrzegi© StrusPedziwiatr
- DST 276.82km
- Teren 10.00km
- Czas 12:35
- VAVG 22.00km/h
- VMAX 41.97km/h
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj