Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2011
Dystans całkowity: | 162.56 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 06:25 |
Średnia prędkość: | 25.33 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (90 %) |
Maks. tętno średnie: | 173 (84 %) |
Suma kalorii: | 1010 kcal |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 40.64 km i 1h 36m |
Więcej statystyk |
Środa, 16 lutego 2011
Radom - powrót
Jak pojechałem, to i trzeba było wrócić ;)
Trasa, ta co zwykle, czyli przez Brzózę. O ok.7km dłuższa od tej zwyczajnej, którą jeżdzi się samochodem, ale mniej ruchliwa.
Po kilku kilometrach przemierzania przez światła, ronda itp. nie chciało mi się już jechać. Z osiedla Południe, żeby się wydostać z miasta na drogę Radom - Brzóza to mam około 10km jazdy ;p
Jakoś wyraźnie gorzej mi się jechało. Zimno przede wszystkim...
Widać to po średniej, która i tak mi wyszła moim zdaniem niezła, patrząc na te wartości prędkości po drodze...
Do Brzózy boczny, od Brzózy w mordewind, jak to mówi Kamil xD
Usiłowałem się nie zatrzymać ani razu i się nie zatrzymałem, nie licząc świateł, rond itp., ale od Brzózy to już była tragedia. Nie mogłem się w ogóle rozwinąć z prędkością. Pod wiadukt i dwie większe górki to mi już spadała do 15khm i mniej. Zdecydowanie się odzwyczaiłem od takich prędkości. Momentami to chyba bym szybciej pobiegł, ale co z rowerem... :D
Jeszcze naturalna klima skutecznia schładzała ;)
Na następny wpis możliwe, że trzeba będzie dłużej poczekać, bo za kilka dni wracam do biegania.
Pozdrawiam wszystkich ! ;]
Trasa, ta co zwykle, czyli przez Brzózę. O ok.7km dłuższa od tej zwyczajnej, którą jeżdzi się samochodem, ale mniej ruchliwa.
Po kilku kilometrach przemierzania przez światła, ronda itp. nie chciało mi się już jechać. Z osiedla Południe, żeby się wydostać z miasta na drogę Radom - Brzóza to mam około 10km jazdy ;p
Jakoś wyraźnie gorzej mi się jechało. Zimno przede wszystkim...
Widać to po średniej, która i tak mi wyszła moim zdaniem niezła, patrząc na te wartości prędkości po drodze...
Do Brzózy boczny, od Brzózy w mordewind, jak to mówi Kamil xD
Usiłowałem się nie zatrzymać ani razu i się nie zatrzymałem, nie licząc świateł, rond itp., ale od Brzózy to już była tragedia. Nie mogłem się w ogóle rozwinąć z prędkością. Pod wiadukt i dwie większe górki to mi już spadała do 15khm i mniej. Zdecydowanie się odzwyczaiłem od takich prędkości. Momentami to chyba bym szybciej pobiegł, ale co z rowerem... :D
Jeszcze naturalna klima skutecznia schładzała ;)
Na następny wpis możliwe, że trzeba będzie dłużej poczekać, bo za kilka dni wracam do biegania.
Pozdrawiam wszystkich ! ;]
- DST 52.00km
- Czas 02:10
- VAVG 24.00km/h
- Temperatura -5.0°C
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 lutego 2011
Na Radom

Na Rrradom !© StrusPedziwiatr

Prawie jak lato...© StrusPedziwiatr
Wybrałem się do Radomia odwiedzić ciocię ;D
Warunki ciężkie. Zimno. Stanisławice - Stanisławów prawie cały czas lód=jazda poniżej 20kmh.
Do Cecylówki korzystny wiatr, potem mieszany.
Jechałem w kurtce zimowej, żeby było w czym chodzić po Radomiu. Nie było tak źle. Byle się nie zatrzymywać i na upartego można tak do 50km sobie robić w takich warunkach ;)
Licznik coś mi gubi sygnał i dlatego wpisuje uśrednioną wartość dystansów, które mi pokazywał licznik poprzednim razem przejeżdżając tą trasę.
- DST 52.00km
- Czas 01:59
- VAVG 26.22km/h
- VMAX 47.00km/h
- Temperatura -5.0°C
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 lutego 2011
Kostka
Sprawdzałem jak się jedzie w kurtce.
W stronę Radomia pojechałem parę km, stanąłem na poboczu, ułożyłem kostkę rubika i tą samą drogą wróciłem ;)
W stronę Radomia pojechałem parę km, stanąłem na poboczu, ułożyłem kostkę rubika i tą samą drogą wróciłem ;)
- DST 16.96km
- Czas 00:42
- VAVG 24.23km/h
- Temperatura -1.0°C
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 1 lutego 2011
Po szkole...
Pojechałem sobie 100% czystem asfaltem, tym razem na południe. Koło Bąkowca skręciłem w lewo na Opactwo. Tą drogą pierwszy raz w życiu jechałem chociaż jest tak blisko (~~20km od domu). W Woli Klasztornej w lewo do Sieciechowa i prosto na Kozienice ;)
W liczniku sobie zmieniłem ustawienie, żeby mi pokazywał aktualną średnią, a nie dystans jak zazwyczaj i przed Wolą Klasztorną przekroczyłem 29kmh ;)
Od Sieciechowa trafiłem na przeciwny wiatr i szybko spadła w dół, chociaż jechałem na nie mniejszym tętnie. A już po cichu liczyłem na to, że uda się wykręcić coś koło 28,5 kmh...
Dzisiaj było jakby jeszcze zimniej, oprócz przymusowego postoju w oczekiwaniu na podniesienie szlabanu na przejeździe kolejowym, nigdzie się nie zatrzymałem.
W takich warunkach dość ciężkie mi się wydaje przejechanie 100+km. Chyba trzeba by było brać ze sobą suche koszulki, żeby zmieniać na postojach i dodatkowych kilka par skarpet xD
Postanowiłem od tej pory wpisywać dokładnie dystans na bikelog'u, tj. z dokładnością do 10 metrów, czyli z dokładnością licznika. A co do licznika to ostatnio zauważyłem, że czasami gubi na ułamek sekundy sygnał. Jadę np. 28kmh, nagle pokazuje 16 i za ułamek sekundy znowu prawidłowy pomiar. Muszę pomajstrować z magnesem. Może to przez zimno, nie wiem...
W liczniku sobie zmieniłem ustawienie, żeby mi pokazywał aktualną średnią, a nie dystans jak zazwyczaj i przed Wolą Klasztorną przekroczyłem 29kmh ;)
Od Sieciechowa trafiłem na przeciwny wiatr i szybko spadła w dół, chociaż jechałem na nie mniejszym tętnie. A już po cichu liczyłem na to, że uda się wykręcić coś koło 28,5 kmh...
Dzisiaj było jakby jeszcze zimniej, oprócz przymusowego postoju w oczekiwaniu na podniesienie szlabanu na przejeździe kolejowym, nigdzie się nie zatrzymałem.
W takich warunkach dość ciężkie mi się wydaje przejechanie 100+km. Chyba trzeba by było brać ze sobą suche koszulki, żeby zmieniać na postojach i dodatkowych kilka par skarpet xD
Postanowiłem od tej pory wpisywać dokładnie dystans na bikelog'u, tj. z dokładnością do 10 metrów, czyli z dokładnością licznika. A co do licznika to ostatnio zauważyłem, że czasami gubi na ułamek sekundy sygnał. Jadę np. 28kmh, nagle pokazuje 16 i za ułamek sekundy znowu prawidłowy pomiar. Muszę pomajstrować z magnesem. Może to przez zimno, nie wiem...
- DST 41.60km
- Czas 01:34
- VAVG 26.55km/h
- VMAX 40.35km/h
- Temperatura -4.0°C
- HRmax 184 ( 90%)
- HRavg 173 ( 84%)
- Kalorie 1010kcal
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze