Pierwszy przejazd w upalny dzień w tym roku (aczkolwiek późnym popołudniem). Zaskoczyła mnie ilość ludzi oblegających Rez. "Królewskie Źródło". Mimo, że słoneczne Boże Ciało sprzyja takim wyjazdom, nie spodziewałem się, że zobaczę tam kilkusetmetrowy ciąg samochodów ustawionych wzdłuż drogi. Pierwszy raz widziałem tam tyle aut.
Trasa: Kozienice - singlami do Aleksandrówki - niebieskim szlakiem do Czarnej Drogi - Rez. "Królewskie Źródło" - Kociołki - Janów - Kozienice.

Szybka przejażdżka w stronę Januszna. Po drodze spotkałem H., z którym przejechałem ze 4 km do Aleksandrówki.
Trasa: Kozienice - singlami do Aleksandrówki - koło cegielni do Nowin - Rez. "Królewskie Źródło" - Rez. "Brzeźniczka" - w stronę Januszna - Augustów - asfaltem do Aleksandrówki - singlami do Kozienic.

Tym razem postanowiłem odnaleźć najwyższy punkt Kozienickiego PK według geoportalu (195,2 m n.p.m.). Bardzo prawdopodobne, że udało się to zrobić, ale tak jak się spodziewałem, żadnego dobrego widoku z tego punktu nie ma. Obszar jest mocno zalesiony. Nie mniej jednak czuć, że "traci" się trochę wysokości jadąc do Kozienic. Jazda po nizinach po powrocie z gór wydaje się jak na razie dość nudna, monotonna.
Trasa: Kozienice - singlami do Aleksandrówki - niebieskim szlakiem do Czarnej Drogi - Januszno - wzdłuż lasu do Krasnej Dąbrowy - Bogucin - Brzustów - szukanie punktu - Policzna - asfaltem do Aleksandrówki - singlami do Kozienic.

Tym razem wybraliśmy się z B. w Gorce, aby zdobyć jeden z najwyższych szczytów w Polsce, na które można wjechać rowerem. Podjazd zaczęliśmy z Jamnego (osiedle Ochotnicy Górnej), dokąd dojechaliśmy autem. Pogoda okazała się dość surowa. Zachmurzone niebo, prawie ciągłe opady i zalegający powyżej ok. 1100 metrów śnieg nie pokrzyżował nam jednak dostatecznie planów. Tyle, że nie dało się wszędzie jechać. Sporo odcinków trzeba było przejść z rowerem. W drodze powrotnej jeden zjazd też uznaliśmy za zbyt trudny. Za to zjazd asfaltem z Przełęczy Knurowskiej był bardzo przyjemny - prędkość powyżej 40 kmh utrzymywała się przez jakieś 5 km. 
Same widoki na szlaku bardzo dobre, Turbacz nieco komercyjny, ale też ładnie widać z niego Tatry. Położona pod Turbaczem Kiczora daje jednak wg nas najlepsze widoki. Oprócz Tatr widać z Kiczory Jezioro Czorsztyńskie. 
Trasa: Jamne - morgi - pod Gorc - szlakiem przez Jaworzynę na Turbacz - szlakiem przez Kiczorę do Przełęczy Knurowskiej - Ochotnica Dolna - Ochotnica Górna (Jamne).

Szybka przejażdżka z B. z powodu braku czasu. Bardzo dobrze się jechało, pogoda idealna. Jadąc z powrotem asfaltem wiatr ładnie dmuchał w plecy. Przejechaliśmy trochę singli, trochę asfaltu.
Trasa: Kozienice - do Aleksandrówki singlami - niebieskim szlakiem do Nowin - szosą do Czarnej Drogi - koło ambony do Rez. "Królewskie Źródło" - Rez. "Brzeźniczka" - Januszno - przez las do szosy Augustów-Pionki - Augustów - szosą do Aleksandrówki - singlami do Kozienic.

Spokojne dwadzieścia kilka km ze względu na przeziębienie przejechane przy dobrej, ale wietrznej pogodzie. Pierwszy raz pojechałem do Łaszówki rowerem, przejeżdżając trochę "nieodkrytych" odcinków między Królewskim Gościńcem a Wolą Chodkowską.
Trasa: Kozienice - dk 48 do Królewskiego Gościńca - lasem do Łaszówki - lasem do skrzyżowania na Królewskim Gościńcu przy Rez. Guść - wydmami do Chinowa - dk 48 - Kozienice.

Przejazd razem z B. dk 79 do Garbatki-Letnisko i z powrotem w celu przetestowania przez B. szosówki pożyczonej od brata B. + trochę jazdy po mieście, która zredukowała średnią prędkość z ponad 28 kmh. Pogoda bardzo dobra, pomijając wiatr, który wydaje się, że wszędzie jest lekko niekorzystny. 
Trasa: Kozienice - Aleksandrówka - Garbatka-Letnisko - Aleksandrówka - Kozienice + jazda po mieście.

Wybrałem się obadać pozostałości niemieckiej parowozowni do Radomia. Przy okazji zajechałem do cioci. Pogoda pierwszy raz w tym roku była tak korzystna. Wydolność po zimowym robieniu masy chyba już całkowicie powróciła. Jechało się dobrze.
Trasa: Kozienice - tradycyjną trasą biegową do Królewskiej Drogi - Królewską Drogą do Lesiowa - Radom - Poświętne - Augustów - Kozienice.

Dzisiejsze zaćmienie Słońca chyba zaćmiło też mój licznik. Nie mogłem go ustawić tak, żeby naliczał. Dopiero po ponad godzinie jazdy wskutek pokonywania wybojów nadajnik ustawił się na właściwym miejscu, dlatego dane przejazdu są mocno orientacyjne. 
Trasa: Kozienice - tradycyjną trasą biegową do Królewskiego Gościńca - Maciejowice - Cztery Kopce - Królewski Gościniec - ciąg wydm koło Chinowa - Chinów - Łuczynów Nowy - Kozienice.

Jazda z B. po "Krępcu" i Garbatce-Letnisko, gdzie znaleźliśmy starą wieżę ciśnień. Przejechaliśmy również pierwszy raz odcinek od Kociołek przez las do "autostrady leśnej" i dalej do dk 79, odcinek od Policznej do Bąkowca i od Bąkowca lasem do dw 738. Pierwszy raz zajechaliśmy na cmentarz wojenny koło stacji PKP Bąkowiec. Ostatnie ok. 10 km nie miałem energii i musiałem znacznie obniżyć tempo.
Trasa: Kozienice - Janów - Kociołki - dk 79 - "Krępiec" - Garbatka-Letnisko - Garbatka Nowa - Policzna - Garbatka Długa - Bąkowiec - dw 738 - Brzeźnica - Kozienice.