Piątek, 10 lipca 2015
Za Giantem
Wieczorna krótka przejażdżka po powrocie z Warszawy. Jadąc singlem wzdłuż dk 48 minął mnie jakiś Giant (mtb). Wyjechawszy na asfalt zacząłem go gonić, ale okazało się to dość trudne, a dokładniej niemożliwe. Nie miałem ochoty się ścigać będąc zmęczony i zakwaszony, ale mimo dynamicznej jazdy, Giant oddalał się. Nie trwało to długo. Po około 2 km musiał skręcić z głównej drogi za zakrętem i więcej go nie zobaczyłem. Może trochę śmieszny opis, ale w tak niewielkiej miejscowości rzadko trafia się jakiś ambitniejszy rowerzysta, którego bym nie znał.
Po przejechaniu około połowy Białej Drogi wróciłem do Kozienic tradycyjną trasą biegową przez łąki wzdłuż Stanisławic.
Trasa: Kozienice - singlami do dk 48 - Biała Droga - polami przez Budy do lasku koło cmentarza - Kozienice.
Po przejechaniu około połowy Białej Drogi wróciłem do Kozienic tradycyjną trasą biegową przez łąki wzdłuż Stanisławic.
Trasa: Kozienice - singlami do dk 48 - Biała Droga - polami przez Budy do lasku koło cmentarza - Kozienice.
- DST 13.06km
- Teren 8.00km
- Czas 00:31
- VAVG 25.28km/h
- VMAX 37.42km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj