Środa, 24 września 2014
Łuków
Tym razem "odkryłem mapę" w kierunku wschodnim. Łuków i okoliczne tereny okazały się mało atrakcyjne. Miejscowości wydawał się szare, biedne i brzydkie, a rzeźba terenu monotonna, słabo zalesiona. Jakość dróg również odstaje w tamtych rejonach od średniej.
O godzinie 8 przeprawiłem się promem na drugą stronę Wisły, po czym udałem się do Gończyc, w których kiedyś już byłem z B. Zaproponowano mi tam herbatę, kiedy zatrzymałem się na parkingu przed kościołem, co trochę mnie zaskoczyło. Droga, która do Gończyc była dość ciekawa, dalej, w kierunku Łukowa, stała się bardziej monotonna, a asfalty gorszej jakości. Po drodze nie znalazłem nic godnego uwagi. Łuków spenetrowałem bardzo pobieżnie. Skwer miejski wygląda tam całkiem przyzwoicie. Do Kozienic wróciłem przez Dęblin. Pogoda staje się już dokuczliwa podczas dłuższych przejazdów. Wyjeżdżając, były 3 stopnie.
Trasa: Kozienice - Świerże Górne - promem do Antoniówki - Maciejowice - Sobolew - Gończyce - Żelechów - Stanin - Łuków - Serokomla - Przytoczno - Moszczanka - Dęblin - Kozienice.





O godzinie 8 przeprawiłem się promem na drugą stronę Wisły, po czym udałem się do Gończyc, w których kiedyś już byłem z B. Zaproponowano mi tam herbatę, kiedy zatrzymałem się na parkingu przed kościołem, co trochę mnie zaskoczyło. Droga, która do Gończyc była dość ciekawa, dalej, w kierunku Łukowa, stała się bardziej monotonna, a asfalty gorszej jakości. Po drodze nie znalazłem nic godnego uwagi. Łuków spenetrowałem bardzo pobieżnie. Skwer miejski wygląda tam całkiem przyzwoicie. Do Kozienic wróciłem przez Dęblin. Pogoda staje się już dokuczliwa podczas dłuższych przejazdów. Wyjeżdżając, były 3 stopnie.
Trasa: Kozienice - Świerże Górne - promem do Antoniówki - Maciejowice - Sobolew - Gończyce - Żelechów - Stanin - Łuków - Serokomla - Przytoczno - Moszczanka - Dęblin - Kozienice.





- DST 198.79km
- Teren 1.00km
- Czas 07:54
- VAVG 25.16km/h
- VMAX 44.47km/h
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj