Poniedziałek, 2 czerwca 2014
Roztocze dzień 3/4
Tym razem wyjechałem z Suśca w deszcz, który padał przez większość dnia. Czym bardziej na południowy - wschód, tym była gorsza pogoda. Minąłem nawet szumy na Tanwi, do których miałem tylko 3 km. Kontynuowałem jazdę szlakiem do Lubyczy Królewskiej, gdzie postanowiłem ostanie kilka km pojechać drogą krajową. W miejscowości Podlesina przejechałem kilka km przez woj. podkarpackie. Po dojechaniu do granicy musiałem okazać dowód, czekając w deszczu jakiś kwadrans na zwrot. Zrobiwszy zdjęcie przy przejściu, zawróciłem się i zacząłem przemierzać trasę do Zamościa drogą krajową nr 17. W miejscowości Bełżec najechałem na tory pod złym kątem i zrobiłem ze dwa obroty po asfalcie przez ramię. Skończyło się na otarciach, ale rozpiął mi się łańcuch. Musiałem kupić spinkę w jakimś sklepie budowlanym. Dalsza jazda była prawie równie mokra. W Zamościu na jakiś czas przestało padać. Mogłem zatrzymać się na rynku. Potem asfaltem dotarłem do Szczebrzeszyna, gdzie zakończyłem najmniej przyjemny dzień.
Trasa: Susiec - szlakiem do Bełżca - szlakiem do Lubyczy Królewskiej - przejście graniczne w Hrebennem - Lubycza Królewska - Bełżec - Tomaszów Lubelski - Zamość - Szczebrzeszyn.





Trasa: Susiec - szlakiem do Bełżca - szlakiem do Lubyczy Królewskiej - przejście graniczne w Hrebennem - Lubycza Królewska - Bełżec - Tomaszów Lubelski - Zamość - Szczebrzeszyn.





- DST 124.04km
- Teren 5.00km
- Czas 05:39
- VAVG 21.95km/h
- VMAX 45.62km/h
- Sprzęt Kross
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj